wtorek, 27 maja 2014

Zmiany, zmiany.

Dzień dobry! :)
Co do notki z 26 stycznia, pisałam o moich oczach i o tym, że muszę nosić okulary. Jako, że okulary nic mi nie pomagały a oko mętniało i słabiej na nie widziałam, poszłam na wizytę do specjalisty ( nie do zwykłego okulisty gdzie nawet jak wypadnie Ci oko to przepiszą okulary ) Okazało się, że miałam wirusa rogówki, nic specjalnego, jak zapalenia zatok bądź czego kolowiek innego ale nieleczone wcale mogło się to źle skończyć, dlatego dostałam antybiotyk w kroplach do oczu, po dwóch miesiącach poszłam na kontrolę i już wszystko jest okej. Mimo wszystko od grudnia do 3 marca nosiłam okulary i nie leczylam tego wirusa (bo po prostu o nim nie wiedziałam)  dlatego też teraz na oko które było zawirusowane widze dużo słabiej, ale już przynajmniej coś widzę.
  1. Taka mała przestroga, uważajcie gdzie chodzicie do okulisty, w miejscach gdzie nie przyjmują lekarze sprzedadzą Wam okulary nawet na wadę -/+0,25 bez róznicy czy ich potrzebujecie czy nie, oni po prostu chcą kasy.






    #artyzm
Pis Joł!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz